A miało być tak pięknie. Ale nie będzie. A na pewno nie według założonego planu. Miesiące przygotowań i poszukiwań poszły na marne, przynajmniej częściowo. Cóż, wygląda na to, że będziemy mieszkać z Chłopakami wśród składu materiału budowlanych. Przez czas jakiś, to pewne. Ekipa remontowa wystawiła mnie do wiatru. Na nieco ponad 3 tygodnie przed zaplanowanym terminem rozpoczęcia prac....
Ha! Znalazłam moje idealne płytki ;-) Właśnie zostały zamówione. Ufff Ten temat spędzał mi sen z powiek ostatnimi czasy - w desperacji rozpoczęłam nawet poszukiwania podłogi drewnianej. Drewno,rzecz jasna, nie ma sobie równych szczególnie gdy trafiłam na przepiękne dębowe lite dechy - ale cena (!! - wybrałam chyba najdroższy model z oferty) i jednak wizja, że mój harmonogram...
Uch, połowa stycznia za pasem a przede mną jeszcze tyle wyborów! Remontowych, rzecz jasna ;-) Sądziłam, że czym jak z czym ale płytki o tego czasu będą już wybrane. Ba! Byłam przekonana, że zamówienie będzie już złożone, zaliczka zapłacona. Nic bardziej mylnego. Wiele wycieczek do sklepów a my dalej nie dokonaliśmy wyboru... Ostatnio z jednej z wycieczek wróciliśmy...