eating

Sunday pancakes

Sunday, August 25, 2013


Dzisiaj ponownie nieco kulinarnie ;-)
W niedziele często goszczą u mnie naleśniki. Takie późne śniadanie. Nawet bardzo hihi ;-) Zazwyczaj są utra cienkie, ale dzisiaj miałam ochotę na takie bardziej puszyste.


Przepis (a jakże by inaczej ;-) ) pochodzi z MoichWypieków. Przepis jest na 16 sztuk. U mnie wyszło 8 ;-)

Składniki na około 16 sztuk:
  • 125 g mąki pszennej
  • 15 g drobnego cukru
  • szczypta soli
  • 2 jajka
  • 325 ml mleka
  • 100 ml śmietany kremówki (ja z racji posiadania takowej na stanie użyłam słodkiej 18% śmietany)
  • kilka kropel esencji waniliowej, pomarańczowej lub trochę startej skórki z cytryny
Do smażenia:
  • 20 g stopionego masła

Mąkę, cukier i sól wsypać do miski, wymieszać. Dodać jajka, 100 ml mleka, ciągle mieszając trzepaczką. Dolewać resztę mleka i kremówkę ciągle mieszając. Odstawić ciasto w ciepłe miejsce na godzinę czasu.
 
Przed przystąpieniem do smażenia dodać esencję. Patelnię (22 cm średnicy) posmarować odrobiną masła i podgrzać. Nalewać cienką warstwę ciasta i smażyć około 1 minuty. Gdy na całej powierzchni ukażą się dziurki, odwrócić naleśnik i smażyć kolejne 30-40 sekund. Przełożyć na talerz. Podawać z dowolnym słodkim nadzieniem.


Wyszły naprawdę smakowite. Kremowe. Z waniliową nutą. Ja zajadałam je z morelowym nadzieniem zaś mój mężo wcinał jak zawsze z truskawkami.


***


Miłej niedzieli! :-)

P.S Ja właśnie lecę pobuszować w nowo otwartym sklepie TKmaxxie. Wreszcie nie będzie to wyprawa na drugi koniec miasta ;-)

 

You Might Also Like

5 comments

  1. Oh, przepysznie wygladaja, mialabym ochote na jednego. :)
    Piekne zdjecia!

    Pozdrawiam!

    Dagi

    ReplyDelete
  2. Jak Ci się udało zrobić na naleśnikach taką chrupiącą skórkę i to jeszcze we wzorze?! Serio pytam, nigdy mi takie cudo nie wyszło! :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Chrupiąca tak bardzo niestety nie była - no owszem, prosto z patelni to tak, ale jak chwilę poodpoczywały na talerzu to miękko się im zrobiło ;-) poza tym przy takiej grubości naleśnika to byłoby ciężko upiec mega chrupkie ;-) a wzorek hmmm zawsze mi takie wychodzą (w zależności od przepisu łatki są większe lub mniejsze) - może to kwestia patelni (choć to zwykła patelnia teflonowa tylko taka naprawdę ciężka) a może jakości składników - jajka zawsze mam od wiejskiego kuraka (dlatego placki są zawsze bardzo żółciutkie) a mąkę prosto z młyna :-)

      Delete

Dziękuję za Twój komentarz :-)