cats

My little lazy-bones

Sunday, August 18, 2013


No i weekend dobiegł końca. Nie lubię niedzieli wieczorem. A Wy?

Tym mniej niedziela minęła leniwie, przynajmniej dla męskiej części domowników ;-)

A jako, że w zamyśle ten blog miał być o moich (i nie tylko) wnętrzach i kotach zamieszkujących wnętrza ;-) to dzisiaj Zygmunt w roli głównej. Moje spełnienie marzeń o futrzastym rudzielcu ;-)


Koty towarzyszą mi przez większość życia. Zwykłe niezwykłe dachowce.


Każde z nich to jedyne w swoim rodzaju indywiduum. I za to je uwielbiam :-)


Czy ktoś jeszcze ma kota na punkcie kota ? ;-)




You Might Also Like

3 comments

  1. Zdecydowanie ja mam kota na punkcie kotów... i to właśnie na punkcie tych "zwykłych-niezwykłych" dachowców. Mimo że połowę życia spędziłam z psem, to teraz już tylko koty na mojej drodze stają :) Super, że znalazłam Twojego bloga - dołączam do obserwatorów i pozdrawiam!
    I zapraszam oczywiście do siebie :P

    ReplyDelete
  2. Bardzo mi miło powitać Ciebie w moich skromnych progach ;-) I oczywiście również wybiorę się w odwiedziny do Ciebie :-)

    ReplyDelete

Dziękuję za Twój komentarz :-)