Pochmurno. Strasznie pochmurno. Zero słońca. Zero. No po prostu gloomy ;-)
W moich wnętrzach pojawia się coraz więcej bieli. Chyba w ten sposób rekompensuje sobie brak światła hihi ;-) Coraz więcej u mnie białej ceramiki :-) Do marokańskich skorup dołączyły donice od Lene Bjerre. Oczywiście w jedynie słusznym kolorze - są piękne :-)
Od dawna chodziły za mną latarenki od House Doctor. Nigdzie nie mogłam trafić kompletu. A jeśli już to ceny były.... dość mocno przesadzone. Ale cierpliwość popłaca - w końcu je upolowałam :-)
Proste w formie. Srebrne. Błyszczące. Idealne :-)
Dobrej nocy! :-)
6 comments
Donice piękne. Uwielbiam pikowania, na ceramice rownież.
ReplyDeleteSliczne te Twoje dodatki .... Widziałbym je u siebie z wielka przyjemnością :))))) s.
Lene Bjerre ma w swojej ofercie przepiękne dodatki - sporo w stylu stworzonym do Twoich wnętrz :-)
DeleteFantastyczne donice!!! Takich jeszcze nie widziałam:-)
ReplyDeleteDziękuję :-)
DeleteNo właśnie, brak światła... Czekam już trzeci dzień w nadziei, że może na chwilę wyjdzie słońce i uda mi się zrobić jakieś normalne zdjęcia :) Donice i latarenki super. Pozdrawiam.
ReplyDeleteKochana, dzisiaj to mamy dopiero brak światła ;-) I kurczaki, chyba przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać na odrobinę światła...
DeleteDziękuję za Twój komentarz :-)