No i stało się :-)
Po tygodniach (no dobra miesiącach;-) ) szukania nastała ta oto chwila...
MAM NOWĄ LAMPĘ W KUCHNI ! :-)
I wiecie co? Podoba mi się ;-)
Choć po prawdzie idealnie nadałaby się do jadalni.... tylko, że ja nie mam jadalni ;-)
Niemniej spełnia wszystkie 'startowe' kryteria. Jest srebrna Błyszcząca. W pięknym kształcie. I zakupiona w przyzwoitej cenie.
Zakupy poczyniłam u Dagi (tak znowu ;-) hihi) Asortyment jej sklepu trafia w moje gusta jak żaden inny, a to się zaczyna robić niebezpieczne (dla mojego portfela;-))
W weekend odbyło się 'wielkie wieszanie' lampy. Nie obyło się bez małżowej pomocy. Wiertka za sprawą męskich dłoni poszła w ruch przykrywając tym samym warstewką białego pyłu całe 47m2 naszego skromnego M (no tak mogłam przynajmniej zamknąć drzwi do łazienki i sypialni...). A mnie sprawiając wątpliwą przyjemność ganiania ze ścierą w jednej a odkurzaczem drugiej dłoni przez resztę słonecznego niedzielnego popołudnia.... Nim jednak to nastąpiło..... miało miejsce wrogie przejęcie 'obiektu' ;-)
Były negocjacje, próba przekupstwa. W końcu mała awantura i nieco większy foch ;-)
Ale lampa w końcu spełnia swoje pierwotne przeznaczenie ;-)
;-)))
21 comments
Lampa cudo! A te Twoje futra są po prostu całe do wycałowania :))) Jak Ci się udało odbić lampę? Spojrzenie jest mocno ostrzegawcze :)))
ReplyDeletePozdrowienia!
Magda
oho, Kochana, to była skomplikowana akcja ;-) Kilka trików i Tit poddał ostatecznie swój nowy bastion ;-) aczkolwiek minę miał nietęgą i obraza na cały świat była, szczęściem tylko do pory karmienia ;-)
DeleteUściski :-)
Pełna miseczka potrafi zdziałać cuda :)) u nas też :))
Deletebuziak!
oj tak, koty to jednak niepoprawne łasuchy ;-)
Deletebardzo ładna lampa i świetnie współgra z cała resztą:)) widze że i kociaki ją polubiły :))
ReplyDeletebuziak i zapraszam do siebie - dzis relacja z Barcelony
Dziękuję :-) Po prawdzie to moje futra najbardziej ukochały pudełko po lampie hihi ;-)
DeleteZajrzę oczywiście :-)
Pozdrowionka
jest piękna :)) buziaki dla koteczków
ReplyDeleteDziękuję:-)))) buziaki przekazane ;-)
DeleteNie ma co świetna ta Twoja nowa LAMPA ! i idealnie wpasowuje się w klimat Twojej kuchni,
ReplyDeletePozdrawiam,
:-))
DeleteBardzo ładna lampa, "good choice" jak mawiają starzy górale ;) Pozdrawiam.
ReplyDeletehihi dziękuję i również pozdrowienia ślę :-)
DeletePiękna lampa :) Też miałam na nią oko, ale ostatecznie wybrałam Asnen i moja konserwa (według P.), albo miska na zupę (według córci) również zawisła w ten weekend, tylko najpierw swoje odleżała - większej mocy przez to nie nabrała ;).
ReplyDeleteZ kociaka padłam, miny bezcenne :). Nasze futrzaki na równi z Kalcią właściwie też najbardziej uwielbiają bawić się w pudłach :). Największy ubaw mam jak próbują wejść do kartonu wielkości połowy siebie ;).
Pozdrawiam serdecznie, i kociaki i zdjęcia i lampa i kuchnia - cudne :)
Oooo asnen to był mój długo nr 1 :-) ale ostatecznie małż stwierdził, że taka... piwniczna ona hmm :-| ach ci faceci ;-)
DeleteOj nasz Tit to mistrz min wszelakich- nieco inna odmiana grumpy cat ;-) wachlarz min 'na złośnika' ma naprawdę szerooooki ;-) a karton im mniejszy tym lepszy - to nic, że połowa futra wylewa się bokami ;-)
I również pozdrawiam ciepło :-)
Piękna lampa! Bardzo mi się podobają takie lampy,niestety, z przyczyn technicznych sama mam zwykle halogeny :-(
ReplyDeleteAle ta jest cudna i ładnie sie komponuje z całością :-)
Dziękuję ;-)
DeleteA gdy z górnym oświetleniem są problemy...zawsze można sprawić sobie ciekawe lampy stołowe :-)
bardzo ładna ta twoja nowa lampa! ma styl! ma klasę:)))
ReplyDeleteDziękuję, Aniu :-)))
DeleteOh Malgosiu, no kicia mnie powalila!
ReplyDeleteNawet mezowi pokazalam, usmialismy sie z tej walki! :))
No patrz, slicznie wyglada ta lampa u Ciebie. A wiesz, ze znow wszystkie "poszly"? :))
Pozdrawiam serdecznie!
Dagi
Ha! moje futra mają gust! doceniają piękne przedmioty :-)))
DeleteTrochę się obawiałam czy lampa się sprawdzi w mojej minikuchni, ale uważam, że jednak fajnie wygląda :-) no co tu dużo mówić sama lampa w sobie jest śliczna :-)
Tak widziałam, że znowu wszystkie zniknęły ;-)
Uściski :-)
wspaniale tu u Ciebie!
ReplyDeleteDziękuję za Twój komentarz :-)