Zaraz po przeprowadzce zaopatrzyłam się w biały zestaw talerzy filiżanek kubków i misek którego używam non stop do teraz W wersji specjalnej czyli świątecznej dorzucam do niego ozdobne sztućce, obrączki i trochę lnu, w wersji codziennej występuje w duecie z prostymi dość minimalistycznymi sztućcami, które można wrzucić do zmywarki Taki uniwersalny komplet to super sprawa, warto zainwestować szczególnie jeśli jest prosty i bez zbędnych dupereli, bo posłuży bardzo długo Reasumując: popieram inwestycję :)

Z porcelany będziesz na pewno zadowolona. Sama mam serwis Chodzieży serii Mobius, również bez zdobień, bo klasyczna biel jest niezawodna :) Pozdrawiam!

Bardzo elegancko u Ciebie :)

OMG a ja kiedyś pracowałam w firmie ceramicznej w której zdobiłam białą, piękną porcelanę z Chodzieży, Ćmielowa (ale głównie Chodzież) i prawie płakałam po co te kalki, zdobienia skoro one takie gładkie, białe, dziewicze... piękne.

Jedyne co mnie ujmowało i całkiem fajnie mi się robiło to właśnie złoty pasek (matko, to jest sztuka zrobić równo pasek, trzymając taki kubek czy miskę na toczku). W zasadzie od tego czasu kocham białą, niezdobioną porcelanę i też się mocno zastawiam dlaczego takiej w sklepach mało. Przecież wystarczy forma.....

Ech.... jakieś przyzwyczajenia chyba, ze talerzyk kubeczek musi być czymś ustrojony. Od lat poszukiwałam białej i pięknej w formie porcelany. Udało mi się kupić kilka lat temu filiżanki z Lubiana, białe, duże, pojemne..... cudo po prostu i potem kubki z Ćmielowa o pięknym lekko kwadratowym dnie.

Ten model, który pokazałaś też jest świetny, chociaż ja szukam czegoś jeszcze innego. Czasem można coś fajnego upolować z porcelany hotelowej.

Ale tak najbardziej kocham Rosenthala model Biała Maria.... nieco antyczny kształt, relief plus biel.... nic więcej nie trzeba ....(no... poza duuuużą kasą ;-) No nie ukrywam to moje marzenie.

Pozdrawiam serdecznie

Maggie przepięknie tam masz! a ceramiki to Ci zazdroszczę moja droga:))))))))) buziaki

Gosiu, ja tu pod tym postem (żeby nie produkować tylu komentarzy ;) ) pochwalę poszewki z serwetek - są przepiękne :). I moim zdaniem o wiele ładniejszy wzór od quatrefoil :). Bardzo, bardzo mi się podobają, a przede wszystkim oryginalny DIY - cudo :).
Co do jakości vs. cena - bardzo często ostatnio zastanawiam się za co tak naprawdę się płaci. Wszystko, może 90% rzeczy robione jest w Chinach, czasem ta sama rzecz potrafi kosztować dużo więcej tylko dlatego, że ktoś sprzedaje ją pod swoją marką. I nie mowię o rzeczach takich jak perfumy, czy np. nie wiem - buty, itp. czy jak ceramika Ćmielów :), które zostały od a do z zaprojektowane i wyprodukowane przez jedną markę ale o rzeczach, gdzie nazwa firmy jest przyklejona na naklejce, a tą samą rzecz można kupić tu lub tam.
I dlatego zwracam teraz uwagę co kupuję i gdzie. Kiedyś tyle nie myślałam nad zakupami :) teraz wolę sprawdzić za co płacę, bo nie ma dla mnie sensu wydawać na buble.
Co do ceramiki to lubię kolorowe dodatki tzn. miseczki, kubeczki, itp. Bardzo lubię ceramikę Jet by Ter Steege. Ale brakuje mi bazowego białego kompletu. Ostatnio patrzyłam na stronę Ćmielowa, podoba mi się Rococo, ale nie wiem czy nie za ozdobna troszkę :).
Obiecałam sobie, że jak wrócę na cały etat do pracy, to pierwsze co, to kupię sobie duży serwis. I tak jak Ty mam zamiar używać na co dzień :). Nie jestem fanką gablotek i modlenia się do rzeczy, dla mnie są one po to, żeby z nich korzystać każdego dnia :).
Twój serwis jst piękny, też uważam, że to świetny wybór, bardzo uniwersalny :).

Pozdrawiam cieplutko :)