pinterest.com
Modern Classic.
Dwa słowa, w których mogłabym zamknąć kierunek zmian, jakie mam nadzieję zajdą, w MyInteriorCats'owych wnętrzach.
Wnętrze, które mimo upływu lat wyglądałoby świeżo i współcześnie.
Proste formy, staranne wykończenia i stonowana kolorystyka - to trzy zasady według których będę zmieniać otoczenie.
pinterest.com
Wszystko przyprawione geometrycznymi wzorami z odrobiną połysku w dodatkach. Neutralna ponadczasowa baza to cel jaki sobie obrałam ;-)
Nowojorski apartament przeniesiony na 47 metrów kwadratowych to nie lada wyzwanie ;-)
Nie obędzie się bez małej demolki w postaci wyburzania części ścian ;-) coby optycznie powiększyć niewielkie przestrzenie. Oczywiste jest również to, iż na tak niewielkiej powierzchni mogę przenieść tylko pewne elementu stylu, ale mam nadzieję poczuć powiew Manhattanu hehe ;-) Pewne elementy prezentują się świetnie również na mniejszych powierzchniach, a nawet – optycznie je powiększają. Tak jak kanapy i fotele na nóżkach – dzięki odsłoniętej podłodze pokój wydaje się bardziej przestronny.
pinterest.com
Myśląc o stylu modern classic przed oczyma mam meble o klasycznych kształtach i idealnych proporcjach, pomieszczenia w których króluje symetria oraz piękne tkaniny i geometryczne wzory. Długie zasłony, tapicerowane sofy i fotele, tapety, wreszcie dodatki: poduszki, pledy, lampy – wszystkie z innych kolekcji i w różnorodne wzory. Ale w dalszym ciągu pasujące do siebie i tworzące razem spójną całość.
pinterest.com
pinterest.com
Kolejnym wyznacznikiem jest piękna stolarka drzwiowa i okienna oraz listwy podłogowe - czy w Polsce kiedyś deweloperzy będą stosować choć w połowie tak piękne okna jak u zachodnich sąsiadów? W amerykańskich wnętrzach starannie dopracowane, piękne ramy okienne 'robią' połowę wnętrza ;-) Drzwi mogę odhaczyć, podobnie jak listwy podłogowe. A okna? No cóż pozostaje mi tylko powieszenie ładnych zasłon ;-)
pinterest.com
W kolorystyce wnętrz w stylu modern classic również panuje zróżnicowanie – jest miejsce dla kilku kolorów, z jednym dominującym, ale na ścianach przeważają naturalne, stonowane odcienie szarości, beżu i bieli. Mile widziane są barwne akcenty, najlepiej monochromatyczne. Ja planuję pójść w szarości z odrobiną czerni. A kolorowy akcent? Zobaczymy ;-)
pinterest.com
Marzy mi się taka prosta klasyka z odrobiną paryskiego szyku i szczyptą północy.
Hmm czy to już nie aby eklektyzm? ;-)
5 comments
Piękny kierunek sobie obrałaś!
ReplyDeleteA co do okien - masz rację - takie cuda to może tylko w odrestaurowanych przedwojennych kamienicach - w nowszym budownictwie nie ma szans :(
Pozdrawiam ciepło! Zuza
WOW! Coś dla mnie również :)))) s.
ReplyDeleteDobry wybór i piękne inspiracje :)
ReplyDeletePozdrawiam, Ulka
Piękne aranżacje:) bardzo mi się podobają
ReplyDeleteTe ćwiekowanie sofy jakoś się nazywa fachowo?
ReplyDeleteDziękuję za Twój komentarz :-)