Kafelków ciąg dalszy ;-)
Tym razem w łazienkowo- podłogowej odsłonie.
Że łazienka będzie biało-czarno-szara to rzecz oczywista.
Na ścianach białe kafelki w połączeniu z białą lub jasnoszarą farbą. Biała prosta zabudowa. Czarny granitowy blat.
Na podłodze... no właśnie tutaj mam mały dylemat. W zasadzie biorę pod uwagę dwie opcje:
1. szare/grafitowe płytki o wymiarach nie więcej niż 450x450mm ale ze wskazaniem na 300x300mm. Np. Vives Ribadeo <<KLIK>>. Wymiar idealny (300x300). Wszystkie 3 odcienie od Bianco, przez Gris aż po Grafito podobają mi się. Cena również ;-) - 88zł/m2.
mat. prasowe Vives Ribadeo
Poniżej kilka inspiracji:
pinterest.com
pinterest.com
pinterest.com
pinterest.com
2. Czarno-białe geometryczne wzory.
Np. Vives Terrades Grafito z kolekcji 1900 <<KLIK>>. Rozmiar płytek: 200mmx200mm w cenie 79zł/m2.
mat. prasowe Vives Terrades Grafito
I garść inspiracji coby wczuć się nieco w klimat:
pinterest.com
pinterest.com
pinterest.com
I pytanie - na która opcję się zdecydować, hm?
Taaak. Białe kafelki.
To jeden z moich top of the top długaśnej listy przedmiotów pożądania.
Coś co porostu mieć muszę. I już. Koniec. I kropka ;-)
A skoro ekipa remontowa już zaklepana to mam nadzieję odhaczyć tę pozycję z rzeczonej listy już niebawem ;-)
Cegiełki.
Nowość żadna to nie jest. Cegiełkowa mania trwa w najlepsze. Gdzie nie kliknę - mugatopodobne kształty to w kuchni, to w łazience, głównie zestawione z ikeowskimi meblami.
A może mugatowe apogeum dobiega końca, hm?
Moda modą, ale białe płytki o wydłużonym kształcie ułożone w charakterystyczną mijankę to jak dla mnie czysta klasyka. Przede wszystkim te proste. Bez fazy.
Od przeszło 3 miesięcy próbuje znaleźć te idealne dla mnie. Że białe to chyba oczywiste? ;-) Mugaty, lubię, ale u innych. dla mnie sa za bardzo retro. Skłaniam się ku nieco dłuższym płytkom, takim o wymiarach 100 x 300 mm. Matowych - do łazienki. I może w połysku do kuchni. Czy nie za dużo? Nie ;-) Zdecydowanie ;-)
Może na początek kuchnia. Moja w zamyśle będzie bardzo podobna do tej prezentowanej poniżej. Projektu Zień Home.
mat. prasowe Zień Home
mat. prasowe Zień Home
Będzie prosta. Z frezowanymi uchwytami. Sprytnie ukrytym okapem. Ale biała, z lakierowanego (ale nie w połysku) mdf-u . Z czarnym granitowym blatem. Zarówno płyta jak i zlew będą miały niemal identyczny układ. Podobnie jak szafki wiszące. A co za tym idzie kafelki na ścianie również. I tak, będą cegiełki ;-) Białe. Choć czasami zastanawiam się czy aby nie za dużo tej bieli w bieli ;-) Niemniej wracając do płytek - w powyższym projekcie zostały zastosowane kafelki firmy Tubądzin z serii London Piccadilly <<KLIK>> zaprojektowanej przez samego Zienia a konkretnie biały model Kensington 1, który i mi przypadł do gustu.
Tubądzin London Piccadilly KensingtonWymiary płytki to: 73x223mmm. Ma też bardziej subtelną fazę od Mugatów - przez co, ihmo, nie jest taka retro. Ponadto płytki są rektyfikowane, przez co powinny być idealnie równe. Dodatkowo w serii Piccadilly dostępne są tzw. połówki czyli płytki, dzięki którym zakończenie pasa płytek jest bardziej estetyczne. Mniejsze Kensingtony występują w rozmiarach: 73 x 73mm oraz 73 x 110mm, czyli płytki możemy układać z przesunięcie 1/2 długości jak również 1/3 co moim zdaniem jest o wiele bardziej ciekawe. Niestety płytki występują tylko w połysku i są drooogie (sugerowana cena producenta to aż 180zł/m2, oczywiście można znaleźć nieco niższe oferty, ale jednakże oscylujące w granicach ok 160zł/m2). Ja potrzebuję ich ok 2-2,5 m2 na pas między szafkami górnymi i dolnymi więc dramatu nie ma i mimo wszystko biorę je pod uwagę. Obawiam się jednak nieco połysku. No i fazy. Choć fugi planuje w delikatnej szarości to czy taka powierzchnia nie będzie zbyt trudna w utrzymaniu? I czy będzie dobrze współgrać z granitowym, mocno czarnym blatem, również w połysku (szafki będą w półmacie/macie)
Innym moim typem są płytki włoskiego producenta SELF Italy z kolekcji Atelier (kolor: Bianco).
mat. prasowe SELF Italy
Te z kolei są całkowicie proste, bez fazy. Za to występują w szerokiej gamie wymiarów w tym w rozmiarze: 100 x 305mm czyli nieco większe od płytek Tubądzina, ale w tej samej proporcji długości boków. Dostępne są również w miarach bardziej popularnych czyli 75 x 150mm czy 100 x 200mm - cały wachlarz wymiarów dostępny jest na stronie producenta <<KLIK>> Więc i w tym przypadku nie będzie problemu z estetycznym zakończeniem pasa płytek (chociaż w przypadku całkowicie płaskich płytek ciecie kafelków nie stanowi takiego problemu jak w przypadku tych z fazowanymi brzegami) Co więcej występują zarówno w macie (YESSSSS) i połysku. Cena jest również bardziej 'przyjazna', ale tylko trochę ;-) bo można je kupić za ok 130zł/m2. Nie są też rektyfikowane. Na forum muratora natrafiłam na zdjęcia z realizacji, co prawda w trakcie, bez fug i całej reszty, ale sam efekt ułożenia jest obiecujący <<KLIK>> Obawiam się jedynie ich rozmiaru, czy nie będą...za duże?
SELF Italy ma w swej ofercie również nieco inne cegiełki. Kolekcje Victorian <<KLIK>> to kafelki o wymiarach 75 x 150 mm (chociaż w serii dostępne są również kwadraty 150 x 150 mm)
mat. prasowe SELF Italy
W kolekcji dostępne są zarówno kafelki z fazą jak i zupełnie gładkie. Obie te opcje występują w macie i połysku. Cena też nie jest zbyt przyjazna portfelowi - kosztują ok 150zł/m2. Całkowicie gładkie bardziej przypadły mi do gustu. Tym bardziej, że łazienka Marty z LostInTime wykończona tymi kafelkami wygląda wprost obłędnie. Sami zresztą oceńcie ;-)
www.lostintimepl.blogspot.com
Więcej zdjęć fantastycznych wnętrz Marty tutaj <<KLIK>> :-)
Tylko czy z kolei te cegiełki nie będą zbyt małe, hm?
No dobrze, ale lećmy dalej ;-) Inne moje typy to Kolekcja Metro <<KLIK>> hiszpańskiego producenta Ape Ceramica i płytki Biselado Blanco.
mat. prasowe Ape Ceramica
Płytki Metro Biselado, mimo posiadanej fazy, są zdecydowanie bardziej płaskie od Mugatów Vives'a czy Metro od Equipe Ceramicas przez co wydają się być bardziej nowoczesne. Płytki występują tylko w jednym rozmiarze: 100 x 200mm i dostępne są tylko w wersji z połyskiem. W kolekcji nie ma również 'połówek'. Dużym plusem jest za to cena. Można je nabyć za ok 70zł/m2
Inną opcją są płytki z serii LOFT <<KLIK>> tego samego producenta.
mat. prasowe Ape Ceramica
Podobnie jak seria Metro, płytki Loft również posiadają niedużą fazę ale są nieco dłuższe. Ich wymiary to 100 x 300mm. Moim zdaniem prezentują się ciekawiej, ale tak jak Metro nie posiadają polówek (co w przypadku płytek z fazą nie jest bez znaczenia) i dostępne są tylko w wersji błyszczącej. Również cena jest mniej zachęcająca. Można je zakupić za ok 100zł/m2.
Zbliżone wyglądem jak i rozmiarem do płytek Metro Biselado są kafelki z serii Bissel hiszpańskiego producenta Mainzu Ceramica <<KLIK>>
mat. prasowe Mainzu Ceramica
Podobnie jak płytki Metro Biselado, kafelki Bissel występują tylko w połysku i tylko jednym rozmiarze: 100 x 200 mm a nabyć je można za ok 95zł/m2.
Nieco tańszą opcją płaskich cegiełek w wymiarze 75 x 150mm są płytki z kolekcji Evolution hiszpańskiego producenta Equipe Ceramicas <<KILK>>.
mat. prasowe Equipe Ceramicas
Za m2 tych płytek trzeba zapłacić ok 100zł. Występują zarówno w połysku jak i macie (:-)))) ). Dostępne są również w formacie: 50 x 400mm czy 100 x 400mm (pełen wybór formatów dostępny jest na stronie producenta).
Uch, na chwilę obecną to chyba na tyle w kwestii białych cegiełek ;-) Oczywiście na rynku jest dużo więcej firm i kolekcji cegiełkowych płytek.
Zaprezentowane powyżej zestawienie to mój subiektywny wybór.
Niemniej poszukiwania wciąż trwają ;-)
Spośród wyżej wymienionych płytek moimi faworytami są:
- Tubądzin Piccadilly Kensington (do kuchni)
- Self Italy Atelier Bianco matt (do kuchni, może do łazienki?)
- Self Italy Vicorian white matt (do łazienki, może do kuchni?)
- Equipe Ceramica Evolution mate balanco (do łazienki, może do kuchni?)
Co sądzicie o moim wyborze?
Macie swoje typy?
Może warto zwrócić uwagę na płytki innych producentów? Jakich?
Jakie są Wasze doświadczenia w użytowaniu i konserwacji płytek z fazą i(lub) białą fugą?
Pytki cegiełki zapewne jeszcze powrócą ;-)
Coraz bliżej święta.
Coraz bliżej święta ;-) (jak byłam mała bardzo lubiłam świąteczną reklamę coca-coli ;-) )
Świąteczne dekoracje opuściły pudła i przywędrowały na salony ;-)
A już jutro z moim Ł. wybieramy się po świąteczne drzewko.
Co prawda do Świąt jest jeszcze trochę czasu, a znakomita cześć społeczeństwa choinkę ubiera w Wigilię, ale jako, że my świąteczny czas spędzamy w naszym rodzinnym mieście, nasze mieszkanie odświętny wystrój zyskuje już teraz.
Zresztą w moim domu rodzinnym świąteczne drzewko przystrajało się również odpowiednio wcześniej, zazwyczaj w ostatnią sobotę poprzedzającą Wigilię.
W tym roku będzie bez niespodzianek ;-)
Będzie biało, biało, biaaaaało ;-)
Będzie błyszcząco.
Wieniec adwentowy niestety raczej nie doczeka ostatniej niedzieli adwentu - hiacynty są już w pełnym rozkwicie.
(Zdjęcia były zrobione na początku tygodnia)
Ech. No chyba, że... wymienię hiacynty na nowe ;-)
Chłopaki zawsze chętni do pomocy ;-)
A jak u Was?
Przygotowania do świąt idą pełną parą?
Pieczecie pierniczki?
W ramach odchudzenia przestrzeni MyInteriorCats postanowiło zorganizować wyprzedaż 'garażową' ;-).
Jest trochę ceramiki, m.in od Ib Laursen w kolorze latte, gałek ceramicznych oraz nieco innych przedmiotów, którym myślę, że warto dać drugą szansę ;-)
Jeśli ktoś jest zainteresowany to zapraszam tutaj: <<KLIK>>
Znacie ILOBAHIE CREATIVE?
Nie? No to koniecznie musicie poznać ;-))
W tworzeniu grudniowego numeru swój malutki wkład miał również MyInteriorCats.
Kasia, redaktor naczelna miesięcznika, zwróciła się do mnie z zapytaniem czy nie stworzyłabym kociego kalendarza na rok 2015.
Pierwszy raz brałam podobnym przedsięwzięciu - mam nadzieję, że efekt końcowy przypadnie do gustu Czytelnikom :-)
Sam magazyn, jest kopalnią inspiracji. Tworzony z pasją. Z dbałością o szczegóły.
Bardzo cieszy mnie fakt, że w sieci przybywa właśnie takich POLSKICH magazynów wnętrzarskich :-)
Zachęcam Was do zapisania się do prenumeraty magazynu <<KLIK>> - co miesiąc, na maila dostaniecie informację o świeżutkim, jeszcze cieplutkim ;-) nowym wydaniu.
Poniżej mała 'zajawka' pełnometrażowego ;-) kalendarza, który możecie sobie wydrukować wprost z grudniowego magazynu ILOBAHIE CREATIVE - po karce A4 na każdy kwartał 2015 ;-)
Gdzie nie zajrzę - świąteczne dekorowanie idzie pełną parą.
Stroiki. Bombeczki. Mikołaje. Choinki.
W MyInteriorCats'owych progach zaliczony tylko wieniec adwentowy. Zrobiony rzutem na taśmę w niedzielne popołudnie ;-) I tyle w temacie zbliżających się świąt ;-)
Myślami jestem już w lutym, kiedy to, mam nadzieję ;-) ruszą prace remontowe.
Dzisiaj zatem, drogi Czytelniku nie uświadczysz tutaj blasku lampek, pierniczków ani kalendarzy adwentowych. Ba! Nie będzie nawet mojego naprędce zmontowanego stroika ;-) Dzisiaj będzie o podłogach ;-) A konkretnie o płytkach ceramicznych idealnie odwzorowujących drewniane dechy.
Nie jestem fanką imitacji w żadnej postaci. Drewna tym bardziej. Ale wizyty w sklepach z płytkami nieco zmieniły mój kąt patrzenia na wszelkie kafle 'Wood Like'. Szczególnie te zagranicznych producentów - Cisa, Vives, ABK, Marazzi.... Toteż od kilku tygodni buszuję po sieci i szukam. Szukam. I szukam ;-) Tych idealnych dla mnie :-) Myślę nad czymś jasnym, stonowanym co by stanowiło neutralną bazę dla wszelakich dekoratorskich wariacji ;-) Nie jest łatwo bo wybór jest przeogromny. Ale cieszę się na myśl, że w końcu będę mieć jednolitą podłogę w pokoju dziennym aneksie kuchennym i przedpokoju.
Taaak, ale teraz pora przejść do inspiracji :-)
ABK Soleras - French Pattern - płytki specjalnie przycięte do układania 'w jodełkę'
pinterest.com
Vives Efeso
Vives Efeso - niczym malowane dechy :-)
A skoro jesteśmy już przy malowanych dechach to nie mogłabym nie wspomnieć o fantastycznej kolekcji Vives'a Faro:
Vives Faro
Cisa Xilema
Cisa Vintage
Merazzi Treverkway
Merazzi Treverkway
Merazzi Treverkmood
pinterest.com
pinterest.com - genialne połączenie!
Co sądzicie o takim rozwiązaniu na podłogę?
Ktoś ma? Jak w użytkowaniu się sprawuje?
Płytki jakich firm polecacie? Ma ktoś coś z wyżej wymienionych?
Stroiki. Bombeczki. Mikołaje. Choinki.
W MyInteriorCats'owych progach zaliczony tylko wieniec adwentowy. Zrobiony rzutem na taśmę w niedzielne popołudnie ;-) I tyle w temacie zbliżających się świąt ;-)
Myślami jestem już w lutym, kiedy to, mam nadzieję ;-) ruszą prace remontowe.
Dzisiaj zatem, drogi Czytelniku nie uświadczysz tutaj blasku lampek, pierniczków ani kalendarzy adwentowych. Ba! Nie będzie nawet mojego naprędce zmontowanego stroika ;-) Dzisiaj będzie o podłogach ;-) A konkretnie o płytkach ceramicznych idealnie odwzorowujących drewniane dechy.
Nie jestem fanką imitacji w żadnej postaci. Drewna tym bardziej. Ale wizyty w sklepach z płytkami nieco zmieniły mój kąt patrzenia na wszelkie kafle 'Wood Like'. Szczególnie te zagranicznych producentów - Cisa, Vives, ABK, Marazzi.... Toteż od kilku tygodni buszuję po sieci i szukam. Szukam. I szukam ;-) Tych idealnych dla mnie :-) Myślę nad czymś jasnym, stonowanym co by stanowiło neutralną bazę dla wszelakich dekoratorskich wariacji ;-) Nie jest łatwo bo wybór jest przeogromny. Ale cieszę się na myśl, że w końcu będę mieć jednolitą podłogę w pokoju dziennym aneksie kuchennym i przedpokoju.
Taaak, ale teraz pora przejść do inspiracji :-)
ABK Soleras - French Pattern - płytki specjalnie przycięte do układania 'w jodełkę'
pinterest.com
Vives Efeso
Vives Efeso - niczym malowane dechy :-)
A skoro jesteśmy już przy malowanych dechach to nie mogłabym nie wspomnieć o fantastycznej kolekcji Vives'a Faro:
Vives Faro
Cisa Xilema
Cisa Vintage
Merazzi Treverkway
Merazzi Treverkway
Merazzi Treverkmood
pinterest.com
pinterest.com - genialne połączenie!
Co sądzicie o takim rozwiązaniu na podłogę?
Ktoś ma? Jak w użytkowaniu się sprawuje?
Płytki jakich firm polecacie? Ma ktoś coś z wyżej wymienionych?
To tak pokrótce parafrazując Woody'ego Allena.
Swoją drogą bardzo lubię ten film. Ale bardziej ze względu na Penelope Cruz i Javiera Bradema niż na samego Allena.
Niemniej dwunożna część MyInteriorCats wybiera się do stolicy Katalonii :-)
Już się cieszę na spotkanie z Gaudim, Picassco i Dalim.
Bilety lotnicze. Mapa. Przewodnik. Spakowane! :-)
Hasta luego! :-)
P.S. Czy na jakieś miejsca powinnam zwrócić szczególną uwagę? :-)